Chińskie igraszki
Chińskie igraszki
Wiesław Pilch Wiesław Pilch
474
BLOG

Chińskie igraszki

Wiesław Pilch Wiesław Pilch Kultura Obserwuj notkę 2

Domyślam się, że ten tytuł ściągnie tu sporo przypadkowych czytelników. To dobrze. Bo mowa będzie teraz o tym, jak to przypadkowy człowiek postawiony w niebanalnych okolicznościach, potrafi być wielce pożyteczny dla swoich rodaków.

Tym przypadkowo do Chin zawiedzionym człowiekiem była  p. Sylwia Malon- Schulze. Osoba ciekawa, pełni życia i ciekawa życia. Po kilku latach pobytu w Chinach i perygrynacji po Nich spłodziła książkę p.t. "Chińskie igraszki czyli podróże po Państwie Środka".  I pewnie bym nie przeczytał tej książki tak jak nie czytam z reguły  literatury popularnej, gdyby nie fakt, iż tę książkę dostałem od samej Autorki.  I gdybym jej nie przeczytał, nie miałbym potwierdzenia wielu, bardzo wielu faktów z opisów chińskiej "ulicy", które znałem wcześniej.

Ale co to oznacza? Dla mnie oznacza to nie  mniej nie wiecej tylko tyle, że ta książka jest PERFEKCYJNYM ODZWIERCIEDLENIEM tego, z czym każdy Polak który sie tam znajdzie może sie spotkać! Sytuacje przedstawione w tej ksiązce sa typowe. Sposób myślenia tych Chińczyków których spotkała p. Malon- Schulze są dla tego miejsca na świecie typowe. A to oznacza ze KAŻDY, powtarzam KAŻDY kto się tam wybiera na wycieczkę, powinien zamiast wertować jakiś Lonely Planet czy inne dziwactwa- przeczytać tę książką. Bo ona niesie ze sobą wiedzę któraj nigdzie indziej nie uświadczysz. Lub uświadczysz w ułamkach. A w "Chińskich igraszkach" Sylwia Malon- Schulze podaje  skondensowaną wiedzę o "chińskiej ulicy" w pigułce. 

Co nie oznacza, że pisze wszytko! A w dodatku nie pisze tak, jak ja bym to opisał! Bo ja bym pisał dosadnie. A Ona się kryguje. Lub o niektórych sprawach nie pisze. No, ale to nie ma być podtręcznik surwiwalowy " jak przeżyć w Chinach jeden dzień i nie zwariować". To dla wielu osób MOŻE  być wstęp do zainteresowania się Chinami. Tymi Chinami które interesują 99% osób. Zwyklymi Chinami z codziennymi sprawami. Tymi które  mogą "dotknąć" np.  każdego turystę.

Nie jestem dobrym recenzentem. Bo te Chiny opisywane w tej książce mnie NIE INTERESUJĄ. Mnie interesuje chińska makroekonomia i chińska polityka; globalna, regionalna, wewnętrzna. I internacjonalizacja juana. Mnie interesują PROCESY zachodzące w Chinach i wokól nich. A nie chińska ulica. I dlatego sam sobie się dziwię, że tą książkę przeczytałem. I w dodatku jeszcze o niej piszę.

LUDZIE! Ja zwariowałem!

 

P.S. Linki do moich plików MP3 na You Tube:

Przypominam, ze z powodu narzuconych przez You Tube ograniczeń do 200 plików na jednej playliście, musiałem stworzyc nowe; zarówno przeglądu prasy jak i widomości gospodarczych. Z nowymi adresami.

Wiadomości gospodarcze:www.youtube.com/playlist

Wiadomości gospodarcze od 17.05.2013www.youtube.com/playlist

Przegląd prasy chińskiej: www.youtube.com/playlist

Przegląd prasy chińskiej od 18.05.2013 www.youtube.com/playlist

Analizy i Konfrontacje     www.youtube.com/playlist

Moje credo:skromna osoba niegodna poznawania wspaniałych talentów, tylko sprawdza, czy to prawda, że nigdy nie pojmie ducha tej wielkiej kultury. _____________________________________________________ Zapraszam do czytania mojego blogu polityczno- makroekonomicznego "Chiny widziane z daleka". _____________________________________________________"W Chinach ideałem mężczyzny był przez stulecia młodzieniec-uczony i poeta, o wrażliwej duszy artysty, pretendujący do roli mandaryna-administratora, dzięki swej pracowitości, uczoności i cnotom moralnym zdobywający wysoką pozycję społeczną. Gardził on wszelkimi działaniami wymagającymi siły fizycznej, gdyż trenował jedynie swój umysł i samodyscyplinę, nie zaś ciało."- prof. Gawlikowski ________________________________________________ __ Adres: wiesiekp@poczta.onet.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura